Val d’Orcia – na czym polega wyjątkowość tej doliny, położonej gdzieś na południu Toskanii? Krótko można powiedzieć, że na braku zbezczeszczenia naturalnego krajobrazu. Nikt tu nie postawił paskudnych kominów, bezstylowych bloków mieszkalnych, obrzydliwych zajazdów i cuchnących spalinami dróg szybkiego ruchu. Cała dolina słynie z niesłychanej harmonii natury, jedności człowieka z przyrodą, krajobrazu, który utrwalił się w dobie renesansu i w którym zatrzymał się czas. Wycieczka do Toskanii ukazuje bezmiar piękna regionu.
Na pierwszy rzut oka, Val d’Orcia to tylko falujące trawą i zbożem pola, z których wyrastają porośnięte cyprysami pagórki, miasta-perełki, których założycielami często byli Etruskowie, winnice i gaje oliwne. W dolinie znajdują się miasteczka wpisane na Listę UNESCO i całe mnóstwo zabytków, niezwykłości przyrody, doskonałej kuchni, w której królują sery, oliwa i trufle. Całą dolinę Val d’Orcia otaczają cenne, warte odwiedzenia miejsca.
Orcia to mała rzeka. Wypływa gdzieś w rejonie Monte Amiata. Nie pokusiłam się o ścisłe wytyczenie granic doliny i jej dopływów. Opiszę w tym artykule samo serce Val d’Orcia oraz przyległe do doliny, związane z nią kulturowo i krajobrazowo miejsca Południowej Toskanii.
Pienza – renesansowe miasto w sercu Val d’Orcia
Każdy ma swoje marzenia. Miał je również Eneasz Sylwiusz Piccolomini. Urodził się w 1405 roku w Corsignano, małej wiosce w dolinie Val d’Orcia. Był wykształconym człowiekiem renesansu. Początkowo prowadził życie świeckie, ale ok. 40 roku życia postanowił wstąpić do stanu duchownego. W jego życiorysie jest pewien incydent, związany z naszą historią. Otóż, na skutek zabiegów zakonu krzyżackiego, Piccolomini został biskupem warmińskim. Niestety, było to sprzeczne z wolą polskiego króla i wysłannicy biskupa nie zostali wpuszczeni do warmińskich miast. Piccolomini nie odniósł jednak wielkiej straty z tego powodu, gdyż w 1458 roku został papieżem jako Pius II. Eneasz Sylwiusz Piccolomini – papież Pius II, zapragnął podnieść znaczenie rodzinnego Corsignano i wybudować w miejscu wioski miasto.
Pienza to idealne, renesansowe miasto, zaprojektowane i zbudowane niemal od podstaw. Głównym architektem był Bernardo di Matteo Gamberelli, zwany Bernardo Rossellino. Centralne miejsce zajmuje Plac Piusa II – Piazza Pio II. Tutaj stoi katedra z XV wieku. Do niej niemal przylega Palazzo Piccolomini – potomkowie rodziny Piccolomini mieszkali w tym pałacu do lat 60 XX wieku. Po drugiej stronie Piazza Pio II stoi Palazzo Bogia.
Główna ulica miasteczka Pienza to Corso Rossellino – zmysłowy raj podczas naszej wycieczki do Toskanii. Tutaj można pokosztować sera Peccorino, pieczonej świnki i win z doliny Val d’Orcia. Na Corso Rossellino objadamy się zatem toskańskimi przysmakami i wydajemy pieniądze na oryginalne pamiątki.
Na murach miejskich poprowadzono ulicę z niesamowitymi widokami na dolinę Val d’Orcia, ponad którą góruje wygasły wulkan – Monte Amiata (1738 m n.p.m.). Niesamowite widoki, niezwykła architektura sprawiły, że Pienza została wpisana na Listę UNESCO.
Crete Senesi – pustynia w Toskanii
Pustynia Toskanii, Crete Senesi czy Desserto di Accona – to nazwy określające obszar w prowincji Siena, rozciągający ponad doliną Val d’Orcia i Opactwem Monte Oliveto Maggiore, na terenie gminy Asciano. Trudno mi wyszczególnić ścisłe ramy tej niezwykłej krainy. Pustynia toskańska tak naprawdę nie jest pustynią. W wielu fragmentach przypomina krajobraz pustynny, szczególnie jesienią, gdy zieleń znika z pól i ukazują się grudy przesuszonej słońcem i zerodowanej gleby. Jest to niezwykłe miejsce o każdej porze roku. Nazwa „pustynia” zaczęła być używana w XIX wieku i było to związane nie tylko z krajobrazem, ale również z wyludnieniem tego terenu. Crete Senesi to świetne miejsce na łatwy trekking w Toskanii.
Crete Senesi to interesujący geologicznie obszar. W przeszłości zalany był ciepłym morzem. Ok. 5 mln lat temu teren zaczął się wypiętrzać, a morze zaczęło się cofać, pozostawiając warstwy pisku i miękkich osadów. Ziemia na Crete Senesi zawiera sporą ilość sodu. Systematycznie sód jest wypłukiwany, a cieki wodne rzeźbią miękkie podłoże, tworząc ciekawe kalanki.
Wilgotność oraz inwazja roślin powoduje coraz to większe zagęszczenie roślin na Desserto di Accona. Uczeni prognozują, że za ok. pół wieku Crete Senesi zniknie i stanie się podobna do innych, okolicznych miejsc. To tyle informacji. A teraz zobaczmy piękne miejsca wokół Crete Senesi i samą Pustynię Toskańską.
Abbazia di Monte Oliveto Maggiore – opactwo z XIV wieku
Na początku naszego szlaku znajduje się średniowieczne opactwo – Abbazia di Monte Oliveto Maggiore. Miejsce sięga historią roku 1313, kiedy to sieneński arystokrata Bernardo Tolomeo (1272 – 1348) postanowił wieść tutaj życie pustelnika. Wiele lat później papież Klemens VI uznał mieszkających tutaj eremitów za zakonników zakonu oliwetanów czyli benedyktynów białych, dążących do pierwotnie surowego modelu życia, jakie wiódł św. Benedykt. Z czasem opactwo bogaciło się i rozbudowywało. Najciekawszym miejscem dla zwiedzających jest krużgankowy wirydarz – Chiostro Grande. Ściany wirydarza zdobią freski obrazujące życie św. Benedykta. Freski wykonał Luka Signorelli – 8 obrazów, oraz Giovanni Antonio Bazzi – Sodoma – ponad 27. Jak na ironię, rozpustny Sodoma malował ascetyczne życie Benedykta, również w aspekcie walki z pożądaniem.
Z Chiusure do San Giovanni d’Asso
Po obejrzeniu klasztoru ruszamy do Chiusure – małej wioski w pobliżu opactwa, usytuowanej na wzgórzu. Na zboczach wzgórza widoczne są żleby – tzw. kalanki, spowodowane erozją miękkich osadów, z których jest zbudowane owo wzgórze i Crete Senesi.
Mieszkańcy Chiusure w przeszłości zajmowali się zaopatrzeniem Opactwa Monte Oliveto Maggiore. Dzisiaj wioska słynie z doskonałych karczochów, grilowanych i zalewanych miejscową oliwą.
Podążając przez Crete Senesi otwiera się przed nami niezwykły krajobraz pustyni toskańskiej. Schodzimy do San Giovanni d’Asso. Fragment ścieżki prowadzi przez zarośla obfitujące w białe trufle – wielkie bogactwo Crete Senesi. Poletka są ogrodzone, co chroni je przed wizytą niepożądanych gości. Białe trufle zbiera się raz w roku, jesienią. Owocniki wydobywa się spod ziemi, dlatego do poszukiwań trufli używane są specjalnie szkolone psy. Cena trufli jest bardzo wysoka – piękne okazy mogą kosztować nawet kilka tysięcy euro za kilogram. Miasteczko słynie z festiwali trufli i potraw z dodatkiem tych cennych grzybów. Jeżeli nie stać nas na trufle lub nie wiemy, co z nimi zrobić, polecam zakup oliwy truflowej. Po powrocie z wakacji będzie doskonałym dodatkiem do makaronów i sałatek. Mniam…
Via Francigena – toskański fragment w dolinie Val d’Orcia
Via Francigena to jedna z trzech najważniejszych dróg pielgrzymkowych Europejczyków. Drogą tą od wieków średnich chrześcijanie podążali do grobu św. Piotra w Rzymie. Pierwszy opis pielgrzymki drogą Via Francigena pozostawił Arcybiskup Canterbury Sigeric, który w 990 roku udał się właśnie z Canterbury do Rzymu. W swojej relacji opisał 79 miejsc, w których się zatrzymał. Opis ten pozwolił współczesnym odtworzyć przebieg średniowiecznej Via Francigena. Prowadziła ona również doliną Val d’Orcia. Największe ożywienie pielgrzymkowe na Via Francigena nastąpiło w 1300 roku, kiedy to po raz pierwszy w świecie chrześcijańskim, papież Bonifacy VIII ogłosił Rok Święty – rok szczególnej łaski i odpuszczenia win. W średniowieczu przy Via Francigena powstało wiele małych, romańskich kościołów, pojawiły się też hospicja jako miejsca pomocy dla pielgrzymów. Jedno z takich hospicjów odwiedzamy podczas wycieczki do Toskanii i pobytu w Val d’Orcia – w miasteczku San Quirico d’Orcia. Znajduje się tutaj jedno z najstarszych hospicjów z XIII wieku.
Via Francigena podążamy z San Quirico d’Orcia do Bagno Vignoni. Po drodze mijamy Alto Vignoni – prawie zupełnie opuszczone, średniowieczne Vignoni. Stąd rozpościerają się niezwykłe panoramy. Widzimy dwa wygasłe wulkany południowej Toskanii: Monte Amiata i Radicofani oraz niezliczone pagórki, wijące się drogi wiejskie obsadzone cyprysami, gaje dębowe…
Z Bagno Vignoni Via Francigena podąża w kierunku Castiglione d’Orcia i Radicofani. W którymś momencie opuszcza dolinę Val d’Orcia i zmierza dalej do Rzymu. Nasza wycieczka w Toskanii nie będzie jednak tam podążać.
Bagno Vignoni w dolinie Val d’Orcia
Dziwne miejsce. Rynek cały zalany wodą! Ten rynek, to Piazza delle Sorgenti – główny plac miasta. Woda jest ciepła, geotermalna. Tak wygląda Bagno Vignoni. Położona w dolinie Val d’Orcia mała, średniowieczna miejscowość przyciąga turystów swym niezwykłym widokiem. Dolina Val d’Orcia, ze względu na bliskość wygasłych wulkanów (Monte Amiata i Radicofani) obfituje w wody lecznicze, znane już w starożytności. W Bagno Vignoni kąpieli zażywali Etruskowie, starożytni Rzymianie, bogacze nowożytności – w tym Medyceusze, Pius II i św. Katarzyna ze Sieny. Pewnie jeszcze można by wymienić cała stronę…
Montalcino i drogie Brunello
Do Montalcino przyciąga mnie Brunello, jedno z najlepszych włoskich win. Tanio nie będzie, ale doskonały smak Brunello wynagrodzi nadszarpniętej kieszeni wrażeniami smakowymi. Miasteczko jest pięknie usytuowane, na wzgórzu – jak przystało na etruską tradycję. Jego początki sięgają czasów przed etruskich, a nazwa nawiązuje do świętego dębu – mons ilcinus. Montalcino to obowiązkowy punkt w programie wycieczki do Toskanii.
Uliczkami podążamy do najwyższego punktu, gdzie znajduje się twierdza. Stąd również niezwykłe widoki.
W Montalcino jest tak niezwykle, że nie wiadomo, co robić, gdy mamy mało czasu. Czy zwiedzać liczne kościoły? Oglądać panoramy? Raczyć się Brunello? A może udać się na zakupy peccorino, oliwy i słodkości? Mieszają się w głowie toskańskie atrakcje. Z twierdzy spoglądamy w kierunku klasztoru Sant’Antimo. Za chwilę będziemy tam podążać mijając winnice i gaje oliwne.
Abbazia di Sant’Antimo – Toskania Południowa
Położone na uboczu Opactwo Sant’Antimo jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych opactw Toskanii, jedną z najwspanialszych budowli romańskich. Jego początki sięgają czasów Karola Wielkiego. Podobno tutaj Karol Wielki zatrzymał się wracając z Rzymu w 781 roku, tutaj rozchorowali się jego żołnierze i tutaj zostali cudownie wyleczeni, zażywając zioła, które wskazał im anioł. Karol Wielki nakazał budowę w tym miejscu świątyni i ofiarował relikwie św. Antimo, które otrzymał od papieża. Wiemy z pewnością, że opactwo istniało już w 814 roku.
Stare cyprysy i wiekowe drzewa oliwne poświadczają ponad 1000-letnią historię Opactwa Sant’Antimo.
Val d’Orcia i wycieczki piesze
Nie tylko zwiedzanie zabytków jest ważne. Ważne jest też bycie tutaj, wędrowanie, poleżenie w toskańskiej trawie…Czas na wyjątkowe zdjęcia. Wycieczka do Toskanii musi zawierać taki element.
Łatwy trekking w Toskanii możemy zacząć w Pienza. Stąd wyruszamy polami do kolejnego miasteczka Monticchiello. Polne drogi otwierają przed nami toskańskie pejzaże, wśród których oddalająca się Pienza wygląda uroczo.
Monticchello to maleńka, średniowieczna perełka. Wchodzimy przez bramę do innego świata. Warto przejść się wąskimi uliczkami do kościoła z XIV wieku i odpocząć w restauracji przy bramie – Osteria de la Porta.
Z Monticchiello w dolinie Val d’Orcia wyruszamy szlakiem do Montepulciano, w dolinie Valdichiana.
Toskańska wycieczka z Moticchiello do Montepulciano prowadzi częściowo przez pola uprawne. Zaorana ziemia pokazuje, czym jest kolor sjeny – gliny z dodatkiem tlenku żelaza, który nadaje jej ciepły, brązowy odcień.
Montepulciano, miasto w dolinie Valdichiana
Montepulciano widać z daleka. Wzorem innych miast etruskich zostało zbudowane na wzniesieniu, nieco ponad 600 m n.p.m. Z góry patrzy na rozległe gaje oliwne, winnice i grona, z których powstanie doskonałe Vino Nobile di Montepulciano.
Do miasta prowadzi kilka bram. Wybieramy Porta del Prato. Idąc główną ulicą mijamy szereg renesansowych pałaców. Postarajmy się wyszukać Palazzo Bucelli. Jego XVII – wieczny właściciel Pietro Bucelli był miłośnikiem starożytnej historii i kolekcjonerem. Odzwierciedleniem tych zamiłowań są tablice z czasów etruskich i rzymskich wmurowane w fundament budynku.
Na szczycie wzgórza znajduje się duży plac – Piazza Grande, a wokół niego reprezentacyjne budynki miasta. Cennym zabytkiem Montepulciano jest Duomo – Katedra z XVI wieku.
Przy jednej z ulic odchodzących z Piazza Grande znajduje się pałac i winiarnia Ricci. Winiarnia jak to winiarnia – ale jej piwnice to istne cudo. Beczki z winem Vino Nobile di Montepulciano poukładano w podziemiach sięgających wieków średnich, czasów rzymskich i wreszcie etruskich. Schodząc w dół mijamy wnętrze jakby katedrę.
Wszędzie widać stare baczki wypełnione Vino Nobile di Montepulciano. W najniższej kondygnacji znajduje się pomieszczenie z czasów, gdy miasto zamieszkiwali Etruskowie. Zwiedzając piwnice Ricci cofamy się zatem w czasie do stuleci przed Chrystusem.
Toskania, wycieczka marzeń. Co jeszcze warto zobaczyć?
Chyba robi się późno i tekst zaczyna być zbyt długi. A nie opisałam jeszcze tylu ciekawych zabytków i miejsc. Jeżeli wybierzecie się z Apterem na wycieczkę Val d’Orcia, Toskania Południowa i Elba , zobaczycie jeszcze wiele: miasto Siena, maleńkie Monteriggioni i Archipelag Toskański. Elba to przecież południowa Toskania a wycieczka na Elbę to odpoczynek na plaży i w górach. Trekking na Monte Cappane (1019 m n.p.m.) lub wjazd na szczyt w żółtym koszyku są przyjemnością nie do odpuszczenia.
Autor tekstu: Anna Piątek-Morawiec, zdjęcia: Anna Piątek-Morawiec. Tekst oraz zdjęcia są naszą własnością i są chronione prawem autorskim. Nie wolno ich kopiować ani rozpowszechniać bez zgody autorki.
Cudownie napisany artykuł! Val d’Orcia i południowa Toskania są naprawdę magicznymi miejscami na ziemi, a Twoje opisy przenoszą czytelnika w malownicze pejzaże i idylliczne miasteczka.
Bardzo się cieszę, że opis się podoba.Pozdrawiam serdecznie.