Narty w Dolinie Aosty to wyjazd dla tych, którzy nie chcą się nudzić, którzy nieustająco poszukują nowych wrażeń, którzy chcą połączyć narciarstwo z odkrywaniem alpejskiego świata i świata w ogóle.
Narty w Dolinie Aosty to wypad dla koneserów. Na trasach nie roi się od Polaków, wybierających zimowe wakacje tak, aby było szybko, blisko i w miarę tanio. Dolina Aosty jest daleko – ok. 1600 km od Krakowa. To oznacza, że podróż tutaj trwa dwa razy dłużej, niż w oddalone o ok. 800 km. Dolomity czy Alpy Austriackie. Teren też nie jest łatwy. Przeważają trasy czerwone i czarne a obfite opady śniegu często stwarzają zagrożenie lawinowe. Dolina Aosty to raj dla narciarzy skiturowych – wybór tras jest ogromny a skale trudności można dobrać zgodnie z umiejętnościami.
Wąska, ogromna dolina wciska się głęboko pomiędzy najpiękniejsze, alpejskie czterotysięczniki. Dla kogo zatem jest to miejsce? Dla tych, którzy nie chcą się nudzić, którzy nieustająco poszukują nowych wrażeń, którzy chcą połączyć narciarstwo z odkrywaniem alpejskiego świata i świata w ogóle.
Jeżeli wybierzesz wyjazd na narty w Dolinie Aosty, powita Cię widok na Mont Blanc (4810 m n.p.m.), Gran Paradiso (4061 m n.p.m.), Grand Combin (4314 m n.p.m.), Matterhorn (4478 m n.p.m.) i Monte Rosa. Każdy dzień będzie inny. Każdy dzień stworzy nowe możliwości i wyzwania. Ukoronowaniem imprezy narciarskiej, oczywiście dla chętnych, będzie cudowny zjazd spod Mont Blanc, doliną Vallee Blanche – jedną z najsłynniejszych tras narciarskich na świecie, z Włoch do Francji… Jest to propozycja zarówno dla narciarzy zjazdowych jak i skiturowych
Dolina Aosty
Dolina Aosty jest autonomicznym regionem Włoch. To część dawnej Sabaudii – nieistniejącego już księstwa, obejmującego obszar po obu stronach masywu Mont Blanc. Dlatego, obok języka włoskiego, usłyszymy tutaj język francuski, a valdostano, czyli miejscowi górale, będą używali gwary franko-prowansalskiej. Dolina ma ponad 80 km. długości i wiele dolin bocznych, podchodzących wysoko, pod alpejskie czterotysięczniki. Dwie przełęcze, Wielka Przełęcz św. Bernarda i Mała Przełęcz św. Bernarda umożliwiają wjazd w dolinę ze Szwajcarii i Francji. Dnem płynie rzeka Dora Baltea, która bierze swój początek w Courmayeur pod Mont Blanc, w miejscu gdzie łączą się potoki Dora Veny i Dora Ferret.
Głównym miastem regionu jest Aosta, założona w 25 r. p.n.e przez Oktawiana Augusta, zwana Rzymem Alp albo Rzymem Północy. Starówka Aosty jest urocza. Skrywa wiele zabytków i ciekawych zaułków. Można tu obejrzeć teatr rzymski, bramę miejską, łuk triumfalny czy fragment akweduktu. Z czasów chrześcijańskich zachowała się kolegiata Sant’ Orso i romańska katedra Notre Dame. Wejście do Doliny Aosty zamyka skała z twierdzą Bard. To miejsce uświadamia, jak trudne do zdobycia była dolina oraz jak ważne strategiczne znaczenia miała w przeszłości. Będąc w Dolinie Aosty najlepiej zamieszkać właśnie w tym mieście.
Stacja narciarska Pila
Na placu za dworcem kolejowym miasta Aosta znajduje się kolejka kabinowa do stacji narciarskiej Pila, położonej na wysokości 1800 m n.p.m. Stacja narciarska Pila to wiele kilometrów tras narciarskich o różnym poziomie trudności. Wyciągiem krzesełkowym możemy wjechać na Chamole (2314 m n.p.m.) i na grań tuż pod Platta de Grevon, na wysokość nieco ponad 2600 m n.p.m.
Pila to miejsce o wyjątkowej panoramie. W otoczeniu znajduje się Pointe Valletta (3090 m n.p.m.) i Monte Emilius ( 3559 m n.p.m.), za doliną Cogne wyłania się słynny Monte Grivola (3969 m n.p.m.). Widzimy Mont Blanc (4810 n.p.m.), Grand Combin (4314 m n.p.m.) i Matterhorn (4478 m n.p.m.). Panorama sięga aż po największy alpejski masyw – Monte Rosa.
Przy górnej stacji kolejki kabinowej Aosta – Pila kwitnie narciarskie życie „na przerwie”. W barach pachnie raclette, kawa w drewnianej la grolla i międzynarodowe już bombardino. Zapach valdostańskich smakowitości miesza się z przyjemnym zmęczeniem i zachwytem.
Courmayeur z widokiem na Mont Blanc
Kolejny dzień na nartach to kolejne wrażenia. Rano jedziemy do Courmayeur – ostatniej włoskiej miejscowości, usytuowanej pod Mont Blanc, tuż przy wylocie tunelu Mont Blanc, w miejscu, gdzie zbiegają się dwie doliny: Val Veny i Val Ferret. Val Ferret, ponad którą wznoszą się Dent du Geant, Grań Rochefort i Grand Jorass (4208 m n.p.m.) jest fantastycznym miejscem dla narciarzy skitourowych. Val Veny i otaczające ją szczyty dają się oglądać z miejsc, do których docieramy kolejkami.
Col Checrouit (2256 m n.p.m.) to narciarski „węzeł szlaków”. Może nie jest to powalająco wysoka przełęcz, ale takich jak tutaj widoków nie ma prawie nigdzie. Mont Blanc de Courmayeur wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Sterczące w jego masywie turnie wyglądają prawdziwie imponująco. Stąd patrzymy na Aiguille Noire de Peuterey (3772 m n.p.m.), widzimy lodowiec Freney i Filary Freney, imponująco prezentuje się Grań Brouilard.
Breuil Cervinia, Matterhorn i Zermatt
Breuil Cervinia oddalone jest od Aosty o ok. 54 km. Leży w górnej części doliny Valtournenche. Ponad wioską góruje Matterhorn, zwany tutaj Monte Cervino. Po drugiej stronie grani położone jest Zermatt – jeden z najsłynniejszych alpejskich kurortów. Obie miejscowości tworzą wielką, międzynarodową stację narciarską, liczącą kilkaset kilometrów tras narciarskich. Poza tym Cervinia i Zermatt są śliczne. Stare, kilkusetletnie domy, z niesamowitym klimatem, pamiętają czasy, gdy wyboistymi uliczkami, w stronę niezdobytej góry zmierzał Edward Whymper i Jean-Antoine Carrel.
Przygodę narciarską zaczynamy pod kolejką w Breuil Cervinia w kilka chwil jesteśmy na Testa Gregia (3479 m n.p.m.), nieco powyżej przełęczy Teodulo, na granicy włosko-szwajcarskiej.
Wjazd na Testa Gregia pozwala szybko znaleźć się na dużej wysokości, tuż pod Kleine Matterhorn, na który wjeżdża kolejka kabinowa z Zermatt.
Tutaj możemy podążyć dalej i zjechać do Zermatt lub pozostać po włoskiej stronie Alp. Jeżeli zdecydujecie się zjechać do Zermatt, otworzy się przed wami cała gama możliwości – oczywiście nie na jeden dzień. Absolutnie bezwzględnie trzeba wjechać na Gornergrat (3000 m n.p.m.), by spojrzeć na lodowce i koronkę szczytów masywu Monte Rosa, w szczególności Dufourspitze (4633 m n.p.m.) najwyższy szczyt Szwajcarii i Punta Gnifetti (4554 m n.p.m.) na który wchodzimy latem. Pozostanie po stronie włoskiej da nam możliwości narciarstwa w obliczu Monte Cervino – Matterhorn (4478 m n.p.m.) , Klein Matterhorn (3883 m n.p.m.) i Breithorn (4165 m n.p.m.).
Urocze Gressoney pamięta królową Margheritę
Narciarstwo w Gressoney jest bardzo spektakularne. W zasięgu wyciągów mamy trzy wielkie alpejskie doliny: dolinę Lys, Val d’Ayas i Alagna Valsesia. To prawie wyłącznie czerwone i czarne trasy – prawdziwe wyzwanie. Kogo to przeraża, może spędzić fantastyczny dzień wjeżdżając na chociażby Punta Indren (3275 m n.p.m.) czy Bettaforca (2727 m n.p.m.). Z wysoko położonych przełęczy patrzymy na lodowiec Lys oraz majestatyczne czterotysięczniki: Dufour (4633 m n.p.m.), Liskamm (4532 m n.p.m.) czy Castore (4226 m n.p.m.).
A po nartach? W Lys wyłącznie pizza Margherita. Potrawa ta została przygotowana w Neapolu z okazji wizyty królowej Margherity (Małgorzaty Sabaudzkiej). Był to czas krótko po zjednoczeniu Włoch, zatem kucharz stworzył dla królowej pizzę w narodowych barwach Italii: biały ser, czerwone pomidory i zielona bazylia. Taką pizzę zjemy w Gressoney – w alpejskiej wiosce, która była przez wiele lat ulubionym miejscem odpoczynku królowej Włoch. Stąd zaczynała swoje wycieczki w Alpy. Przeczytajcie o jednej z nich.
Vallee Blanche – cud nad cudami
Vallee Blanche należy do najpiękniejszych na świecie tras narciarskich. Nie leży w Dolinie Aosty. Położona jest dokładnie po drugiej, francuskiej stronie Masywu Mont Blanc, od strony Chamonix. Zjazd w masywie Mont Blanc jest zawsze pod koniec narciarskiego pobytu w tej części Alp. Przeznaczony jest dla najlepszych narciarzy. Możecie mieć zwykła narty zjazdowe lub narty skiturowe, choć te ostatnie w tych warunkach są zdecydowanie lepsze.
Vallee Blanche to ukoronowanie narciarskich wrażeń i umiejętności. Zjazd odbywa się z przewodnikiem alpejskim, trasą nieprzygotowaną, po lodowcach, i trwa prawie cały dzień.
To ok. 20 km. zjazdu w Masywie Mont Blanc. Zaczyna się na Punta Helbronner (3462 m n.p.m) lub na Aiguille du Midi (3800 m n.p.m.) – tym decyduje przewodnik, a kończy na Montenvers (1913 m n.p.m.). Stąd kolejką zjeżdża się do Chamonix i zostaje jeszcze trochę czasu, aby pobyć w tym niezwykłym miejscu.
Grands Montets i Aiguille du Midi
Podróż z Doliny Aosty do Chamonix odbywa się przez Tunel Mont Blanc. Za tunelem wjeżdżamy w wąską dolinę l’Arve. Ośrodki narciarskie w tym rejonie są „rozrzucone” i nie łączą się wyciągami w jedną całość. Możemy tutaj szusować w Masywie Aiguille Rouges – Brevent i Flegere, w rejonie Col de Balme pod lodowcem Le Tour czy na Grands Montets, tuż pod Aiguille Verte. Trasy są z reguły czerwone, zawsze fantastycznymi widokami na szczyty Masywu Mont Blanc.
Ze względu na dogodne połączenie z Chamonix, proponuję trasy narciarskie na Grands Montets. Oprócz satysfakcji z jazdy na nartach, możemy spoglądąć w głąb masywu Mont Blanc. Właśnie z Grands Montets (3295 m n.p.m.), z górnej stacji kolejki, doskonale widać Mont Blanc, lodowiec Mer de Glace i górne piętro doliny Vallee Blanche, niemal w zasięgu ręki pokażą się nam Igły Chamonix z dominującą Aguille du Midi, Grań Rochfort i Dent du Gean (Ząb Giganta), groźne Grandes Jorasses, fascynujące turnie Dru i tuż obok Aiguille Verte
Pod nami będzie lodowiec Argentiere – tam zjeżdżaja z Grandes Montets free rajdowcy. Ponad lodowcem zobaczymy Mont Dolent, Aiguille d’Argentiere i Aiguille Chardonnet, popod którą przechodzi słynna trasa Haute Route.
Na koniec oczywiście chwila w Chamonix. Eleganckie kawiarnie, pyszna, sabaudzka kuchnia, smakowity reblochone de savois. A jeżeli komuś wystarczy czasu i siły może wjechać na Aiguille du Midi. Warto!
Narty w Dolinie Aosty – zakończenie
Wszystkie opisane przeze mnie miejsca dają możliwość uprawiania każdego rodzaju narciarstwa. To doskonały teren, aby uprawiać skituring, free riding czy snowboard. Każdy odnajdzie tu swój narciarski żywioł.
autor tekstu: Anna Piątek-Morawiec, zdjęcia: Anna Piątek-Morawiec, uczestnicy wyjazdu narciarskiego do Doliny Aosty i Vallee Blanche
Tekst oraz zdjęcia są naszą własnością i są chronione prawem autorskim. Nie wolno ich kopiować ani rozpowszechniać bez zgody autorki.